Patron Zespołu Szkół Budowlanych – Roger Sławski
24 marca 2021 r. obchodziliśmy 150 rocznicę urodzin Rogera Sławskiego. Pamięć o tym architekcie pielęgnują miedzy innymi uczniowie Zespołu Szkół Budowlanych w Poznaniu. W szkole przy ulicy Grunwaldzkiej kształcą się młodzi ludzie, którzy być może w przyszłości pójdą w ślady swojego patrona – znaczącego poznańskiego architekta. Wybór Rogera Sławskiego na patrona szkoły to pomysł dość młody jak na długoletnią historię samej placówki. Dyrektor Zespołu Szkół Budowlanych – Arkadiusz Dratwa uważa, że był to jednak strzał w dziesiątkę. Przed dziewięcioma laty wybraliśmy spośród wielu kandydatów właśnie tę postać, by przybliżyć ją Poznaniowi, a przede wszystkim naszej młodzieży. Dziś, dodaje z dumą Dyrektor, możemy wspólnie świętować 150 urodziny patrona szkoły przy ul. Grunwaldzkiej w Poznaniu.
Kim był zacny jubilat? Roger Sławski urodził się w 1871 roku. Ukończył poznańskie Gimnazjum Marii Magdaleny. Studiował w Niemczech. Po studiach powrócił do Poznania i mocnym akcentem, bo projektem odbudowy skrzydła Bazaru Poznańskiego, rozpoczął długoletnią pracę, która zaowocowała licznymi realizacjami architektonicznymi, zarówno w Poznaniu jak i na naszej krajowej mapie dworków, pałaców i kościołów.
Roger Sławski to przede wszystkim architekt PeWuKi, a zatem budynków postawionych w związku z Powszechną Wystawą Krajową. Do dziś obiekty targowe to wizytówki naszego miasta. Warto wspomnieć, że PeWuKa to nie tylko dzisiejszy obszar MTP, ale i między innymi Szpital Wojskowy i budynek dawnego Collegium Chemicum przy Grunwaldzkiej, Collegium Anatomicum przy Śniadeckich czy fontanna w kształcie gwiazdy w Parku Wilsona
Kierując się od Targów w stronę Placu Wolności, warto spojrzeć na kamienicę PTPN-u przy ulicy Mielżyńskiego czy też nagrodzony tytułem najpiękniejszej kamienicy Poznania (w plebiscycie Głosu Wielkopolskiego) budynek UNION przy ulicy 3 Maja. Szlak architektonicznych realizacji Sławskiego prowadzi nas z Placu Wolności na Stary Rynek. Tu mijamy wspomniany już Bazar, a na samym rynku widzimy budynek Brovarii (tu pozostałości po projekcie Sławskiego widoczne są od ulicy Sierocej) oraz ratusz, nad którego powojenną odbudową pracowała grupa architektów, dla której Sławski był bezcennym doradcą.
Ważną dla Poznania realizacją projektu Sławskiego jest też Dom Studencki ,,Hanka” przy Alejach Niepodległości.
Na Starołęce możemy zobaczyć kościół pod wezwaniem św. Antoniego Padewskiego. Projekt Sławskiego przeznaczony dla tego budynku był nieco inny niż jego realizacja, ale i tak nosi on ślady talentu tego niezwykłego człowieka. Kościoły projektu Sławskiego znajdują się w wielu polskich miejscowościach: miedzy innymi w Bydgoszczy, Rakoniewicach, Kamieńcu, Ostrowie Wielkopolskim i Kępnie.
Sławski zaprojektował też budynki banku w Kaliszu oraz w Środzie Wielkopolskiej.
Podczas podróży warto odwiedzić miejscowości, w których zachwycą nas dworki i pałace zaprojektowane przez Sławskiego. Jankowice, Swadzim, Wolsztyn, Bnin, Piotrowo to tylko niektóre z tych propozycji.
Dorobek architektoniczny Sławskiego jest bogaty i warty uwagi. Dlatego, jak podkreśla Dyrektor Zespołu Szkół Budowlanych, nie mogliśmy wybrać sobie lepszego patrona. Mówimy o nim naszej młodzieży, mówimy poznaniakom. Organizujemy wraz z Politechnika Poznańską, Uniwersytetem Artystycznym i Wielkopolską Izbą Budownictwa sesje naukowe poświęcone twórczości Sławskiego. Współpracujemy z wnuczką architekta, panią Krystyna Sławską, gromadząc wspomnienia i przedmioty związane z osobą Sławskiego. Młodzież Zespołu Szkół Budowlanych zabieramy na liczne wycieczki szlakiem naszego patrona, zacnego marcowego jubilata.
Jak młodzież postrzega swojego patrona?
Młodzi patrzą na wszystko, co ich otacza trochę tak, jak gdyby była to wielka młodzieżowa impreza. A człowiek, świetnie się bawiąc, bywa, że zapomina, kto jest tu gospodarzem. Podobnie rzecz się ma z Poznaniem. Młodzież ma tu swoje ulubione miejsca, klimatyczne zaułki, kawiarenki i budynki tak często mijane. Stary Rynek, czyli jakby serce miasta, fontanny, a może i nawet pomniki – takie punkty orientacyjne, przy których można się spotkać z przyjaciółmi. Tu młodzież czuje atmosferę, poznański klimat. Tylko kto za tym stoi, zapytają niektórzy. Dlaczego tu jest tak, jak jest? Klimat i klasa zarazem. Przeszłość i nowoczesność. I wszystko ze sobą gra. Kto to tak wymyślił? Zorganizował? Zaprojektował? Uczniowie Budowlanki już znają odpowiedź: miedzy innymi Roger Sławski. Zatem na ulicach Poznania, czy przemierzamy je pieszo, na rowerze, rolkach czy desce, można się świetnie bawić. Tak, jak na najlepszej imprezie.
Młodzież Budowlanki ma niekiedy szalone pomysły – na przykład takie, by przenieść się do przeszłości…
Zastanawiają się, jak by to było, gdybyśmy na chwilę mogli przenieść się do świata, który istniał sto lat temu? Jak byśmy wtedy wyglądali? Co by nas bawiło? Jak moglibyśmy spędzać czas? Poznańskie kamienice z początku XX wieku taką podróż w czasie bardzo nam ułatwiają. One nawet zdają się nam to proponować. W fasadach tych budynków czas jakby się zatrzymał. Wyglądają przecież dokładnie tak, jak je sto lat temu zaprojektował Roger Sławski. Zatem nie pozostaje nic innego, jak tylko na chwilę zmrużyć oczy, uruchomić wyobraźnię i poczuć, jak to jest mieć osiemnaście lat w cudownych, rozśpiewanych i szalonych latach dwudziestych XX stulecia.
Niewątpliwie, był to czas kawiarenek. Zapraszamy dziś do tej, która mieści się na dziedzińcu Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Proszę bardzo, stolik z widokiem na fasadę kamienicy zaprojektowanej przez Rogera Sławskiego. Muzyka, piękne dziewczyny, wytworni młodzieńcy… czego chcieć więcej?
Po 1918 roku przed młodymi ludźmi stała świetlana przyszłość. Dalsza edukacja i studia. A może w Collegium Heliodori Święcicki w Poznaniu? –To piękny gmach w stylu neorenesansowym przy ulicy Grunwaldzkiej. Do niedawna nosił nazwę Coillegium Chemicum. Dziś służy Uniwersytetowi im. Adama Mickiewicza i Uniwersytetowi Medycznemu im. Karola Marcinkowskiego. Sławski zaprojektował go wraz z Edwardem Madurowiczem.
Czas studiów to nie tylko nauka, ale także przyjaźnie na całe życie, które mogły zawiązać się choćby tu, w Domu Studenckim ,,Hanka”. To oczywiście również projekt Rogera Sławskiego. Monumentalny, z ciekawą kolumnadą. Trochę przypomina pałac. Budynek jest przykładową realizacją tzw. empiru polskiego, nawiązującego do wzorców z XVIII wieku.
W odradzającym się państwie lat 20-tych młodzi ludzie myśleli też o własnym biznesie, interesach, stabilizacji finansowej. Poznań był kolebką takiego sposobu myślenia i życia. To tu zjeżdżali się ci, dla których ekonomia, interesy i biznesowe znajomości były w cenie. Tereny Międzynarodowych Targów Poznańskich i budynki zaprojektowane przez Sławskiego na Powszechną Wystawę Krajową są tego najlepszym dowodem. To tu rodził się świat gospodarki przyszłości.
A po pracy – spacer. Najlepiej w Parku Wilsona, Można tu poczuć to, co dziś nosi modną nazwę slow life. Zatrzymać się przy fontannie Sławskiego, która pochodzi z 1929 roku i została oddana do użytku na PeWuKę lub pospacerować alejkami parku.
Z takim patronem szkoły, jakim jest Roger Sławski, nigdy nie jest nudno!
Alicja Maksymiuk