Pan Peryskop, czyli słów kilka o uważnym spojrzeniu

Na co warto spojrzeć? Czego nie przeoczyć? Nad czym się zastanowić?

Tego może nas nauczyć zawsze czujne oko Pana Peryskopa, lub, jeśli ktoś woli – Watchera. Postać ta stała się ostatnio obiektem zainteresowań uczniów z Zespołu Szkół Budowlanych. Twórca tej postaci, Noriaki, nigdy nie pokazał nam swojej twarzy, ale za to stworzona przez niego postać spogląda na nas z niejednego poznańskiego muru, bramy, zaułka.

Pan Peryskop stał się nieformalnym symbolem naszego miasta. Jest na murach, sygnalizatorach świetlnych, w kawiarnianych oknach, a ostatnio także w Starym Browarze, a konkretnie na trzech piętrach Galerii na Dziedzińcu. Wystawa, którą można zobaczyć w galerii Browaru obejmuje obrazy olejne Noriakiego oraz instalacje przestrzenne. 

Zdjęć Pana Peryskopa, dokumentujących jego obecność na poznańskich ulicach, na tej wystawie nie znajdziecie.  Zatem w Galerii na Dziedzińcu przygoda z czujnym okiem Watchera dopiero się zaczyna. Daje inspirację i  zaprasza na wędrówkę ulicami Poznania. Tropienie Pana Peryskopa to świetna zabawa i lekcja, by niczego w życiu nie przeoczyć.

Alicja Maksymiuk